Romantycznie i nastrojowo

Duet Alicja i Paulina jeszcze nie ma nazwy. Może dlatego, że był to pierwszy występ obu pań razem. Indywidualnie, szczególnie Ala, ma już całkiem bogatą  przeszłość, artystyczną, oczywiście. Występuje  solo i w chórach. Ostatnio można ją było podziwiać w Koncercie Niezapominajkowym w teatrze sztuk. Artur Majewski, który obie dziewczyny przygotowuje muzycznie, podkreślił, że oryginalność repertuaru jaki zaprezentowały publiczności na piątkowym koncercie. Piosenki wykonawców takich jak: Dawid Podsiadło, Mela Koteluk, Artur Rojek, Sam Smith, Foo Fighters, Coldplay to rzeczywiste wyzwanie dla każdej wokalistki, nawet znacznie bardziej doświadczonej. Ala dała znakomicie radę. Zaśpiewała nie tylko niezwykle czysto, ale wraz z Pauliną potrafiły porwać publiczność w krainę romantycznych nastrojów. Balladowego piękna, w którym iskrzyły się emocje i szumiało morze. Coś między religijnymi nastrojami pieśni Joan Baez, a gitarowym duetem Sinead O’Conor. Coś przejmującego i sprawiającego, że wiosna staje się bardziej wiosenna, a telewizyjne kłótnie polityków przestają mieć znaczenie.
Nie obyło się więc bez bisów. Publiczność wyraźnie nie chciała wracać z baśniowego, cudownie wyśpiewanego świata, do szarej rzeczywistości.
Emocje widowni wyraziła, jak zwykle elokwentnie i z ogromnym uczuciem, p. Renata Gacek. Nie było innego wyjścia – musiały jeszcze raz przenieść słuchaczy w lepszy świat.
Ich promotor podkreślił, że nie ograniczyły się tylko do wykonawstwa. Ale brały czynny udział w aranżowaniu utworów. A to niełatwa sztuka. Kto był na kwietniowym Spotkaniu z kompozytorem przy okazji Niedzieli w MDK ten wie. Kto nie był – niech przyjdzie 29 maja o 17. Tym razem Alicja Pytlak zaśpiewa bez Pauliny Drobisz, za to razem z koleżankami, które tworzą zespół Pakamera.

Kto nie był – niech przyjdzie 29 maja o 17. Tym razem Alicja Pytlak zaśpiewa bez Pauliny Drobisz, za to razem z koleżankami, które tworzą zespół Pakamera.