Polska dzisiejsza jest wybornym materiałem dla dziennikarza. Dzień w dzień „coś się dzieje”. Chińskie przekleństwo „obyś żył w ciekawych czasach” dobitnie zaświadcza, że „ciekawe”, to niekoniecznie – dobre dla przeciętnego człowieka. Przeciętniacy lubią spokój i związaną z nim – stagnację. Co innego dziennikarz- ten żyje dosłownie z dnia na dzień. I zarabia marnie (to nie przestroga, lecz wyzwanie!), ciągle w biegu, w gonitwie za newsami – za to ciekawie. Dla dziennikarza życie w ciekawych czasach jest pełnią szczęścia. A zaczęło się w Polsce tak:
Pierwsze gazety (najstarsza, znana to Nowiny z Konstantynopola z 1550r.), pisane w języku łacińskim i niemieckim pojawiły się w połowie XV wieku redagowane m.in. przez J. Dantyszka, którego dorobek epistolograficzny oceniany jest na ponad 20 tysięcy(!) listów. Wydane były z okazji wydarzeń politycznych, wojennych, dyplomatycznych i in.; przetrwały do połowy XVIII w., a ich łączną liczbę (nie uwzględniając gazet pisanych) szacuje się na 2 – 3 tysiące.
Za początek polskiej prasy uznaje się jednak rok 1661, w którym ukazał się z inicjatywy marszałka nadwornego Łukasza Opalińskiego „W Polsce pierwsze gazety (najstarsza, znana to Nowiny z Konstantynopola z 1550r.), pisane w języku łacińskim i niemieckim pojawiły się w połowie XV wieku redagowane m.in. przez J. Dantyszka, którego dorobek epistolograficzny oceniany jest na ponad 20 tysięcy(!) listów. Wydane były z okazji wydarzeń politycznych, wojennych, dyplomatycznych i in.; przetrwały do połowy XVIII w., a ich łączną liczbę (nie uwzględniając gazet pisanych) szacuje się na 2 – 3 tysiące.
Za początek polskiej prasy uznaje się rok 1661, w którym ukazał się z inicjatywy marszałka nadwornego Łukasza Opalińskiego „Merkuriusz Polski, dzieje wszystkiego świata w sobie zamykającego dla informacji pospolitej”. Ostatnie badania dowodzą, że pismo to nie jest pierwszym takim przedsięwzięciem na ziemiach polskich. W 1646 krakowski księgarz i drukarz – Łukasz Kupisz otrzymał od Władysława IV przywilej wydawania po polsku i łacinie gazety “Nowiny” lub “Relacyje”.
To jednak nie jedyny dowód na podważenie informacji o tym, iż Merkuriusz jest pierwszą gazetą. W gdańskich aktach sądowych jest wzmianka o “Wiadomościach Polskich”. Również w Gdańsku w latach 1656 – 1657 Jakub Weisse wydawał dwa razy w tygodniu redagowaną w języku niemieckim “Polnische Nachrichten”. Niemniej jednak tylko Merkuriusz Polski zachował się do naszych czasów., dzieje wszystkiego świata w sobie zamykającego dla informacji pospolitej”. Ostatnie badania dowodzą, że pismo to nie jest pierwszym takim przedsięwzięciem na ziemiach polskich. W 1646 krakowski księgarz i drukarz – Łukasz Kupisz otrzymał od Władysława IV przywilej wydawania po polsku i łacinie gazety “Nowiny” lub “Relacyje”.
To jednak nie jedyny dowód na podważenie informacji o tym, iż Merkuriusz jest pierwszą gazetą. W gdańskich aktach sądowych jest wzmianka o “Wiadomościach Polskich”. Również w Gdańsku w latach 1656 – 1657 Jakub Weisse wydawał dwa razy w tygodniu redagowaną w języku niemieckim “Polnische Nachrichten”. Niemniej jednak tylko Merkuriusz Polski zachował się do naszych czasów.
Te pisma sprzed czterech wieków dowodnie świadczą, że społeczeństwo potrzebuje informacji. Informacji z różnych stron, od różnych informatorów. Warto włączyć się do tego zacnego grona, mimo nawału współczesnych mediów. Każdy czas potrzebuje swoich piewców – bądź nim TY!
Zbigniew Adamczyk