Duet – wokalistka, dyrygentka, aranżerka i nauczycielka w jednym czyli Natalia Smagacz oraz ten drugi – muzyk, gitarzysta, pianista, aranżer i nauczyciel – Artur Majewski (choć wcześniej zaczął pracę w MDK dżentelmeńsko ustąpił pierwszeństwa kobiecie) od początku roku prowadzą systematycznie warsztaty muzyczne. Była „Piosenka z gitarą”, „Piosenki o miłości”, ćwiczyli „Zpiosenką patriotyczną na ustach” – przyszedł czas na „Piosenkę wakacyjną”. Powód niezwykle istotny – idą wakacje – Lato, lato, lato czeka. A lato będzie piękne tego roku. Fala upałów afrykańskich już do Polski razem z globalnym ociepleniem dotarła w postaci hiszpańskiego pióropusza (cokolwiek to znaczy) i już w połowie czerwca padają rekordy ciepła i starsze osoby z osłabienia upałem. Lipiec w naszym najpiękniejszym w świecie kraju bywa zwykle najcieplejszy, więc czas wyjazdów w co urokliwsze miejsca wakacyjne przed nami. Jeśli za granicę – będzie można poznać etnograficzne ciekawostki, zapoznać się z zagraniczną kulturą i sztuką, zatańczyć w rytm bałkańskich czy hiszpańskich melodii. Jednak prognozy futurystów, czyli znawców przyszłości, wskazują, że w te wakacje Polacy gremialnie wybiorą Polskę. Patriotyczną miłość podsycają bez wątpienia ceny wyjazdów i coraz chudsze portfele, ale ważny jest efekt – bez wątpienia nie ma piękniejszego celu niż poznać swój kraj.
Jest wówczas okazja przekonać się, że naprawdę żyjemy w pięknym i pełnym unikatowych znaków bohaterskiej przeszłości państwie, gdzie ludzie są gościnni, a przyroda zachwycająca. Jakże nie opiewać jej piękna piosenką?
W warsztatach, których głównym celem było sprawić, by wychowankowie mdkowskich muzyków nie przynieśli ujmy jaworznickiej placówce oświatowej i rozśpiewani, utalentowani, a przede wszystkich doskonale przygotowani wokalnie, ruszyli na wakacje z pieśnią na ustach. Na warsztaty przybyła naprawdę okazała ekipa – trzydzieścioro wychowanków N. Smagacz i A. Majewskiego. Na cały głos, z ochotą, werwą i talentem przećwiczyli znane i lubiane wakacyjne hity -Wakacje, znów będą wakacje i Lato, lato, lato czeka – tytuły, jak mawia klasyk niczym oczywista oczywistość. Wydawać się mogło, że mniej jednoznaczny był inny tytuł To już jest koniec – ale nie, wcale nie – chodziło zapewne o koniec roku. Więc stwierdzenie najbardziej atrakcyjne dla uczniów i nauczycieli – Jesteśmy wolni możemy iść, jechać, lecieć – byle dalej od szkoły. Nauki. Obowiązków. W świat, w góry, w góry miły bracie, gdzie razem z latem czeka rzeka…
Muzyczny duet nie zapomniał też o strawie dla ducha – „na zakończenie warsztatów wleciała pizza i napoje” – ogłosiła Dyrygentka i pozwoliła Gitarzyście sprawiedliwie poporcjować; i dla ducha –
oboje rozdali dyplomy i nagrody końcoworoczne dla naprawdę spracowanych uczestników zajęć wokalno-muzycznych. I „To już jest koniec…”
PS. Złapałem się i zostałem poczęstowany, bo też tam byłem, pizzę zjadłem napojem popiłem.