Sudety nie są specjalnie wysokimi górami. Śnieżka wznosi się ledwie nieco ponad 1600 m. Cóż to za wysokość w porównianiu z Himalajami czy nawet Alpami. Są za to absolutnie unikatowe. Przepiękne, stare i niezwykle bogate w najprzeróżniejsze minerały. A przy tym pełne sekretów i sekretnych miejsc. Sama nazwa „Sudety” pojawiła się, bagatela, w II w. naszej ery. Nie może być starszej nazwy w naszym kraju. Góry Świętokrzyskie, choć geologicznie równie stare, swe miano noszą dopiero od średniowiecza, dobre tysiąc lat później. Nic więc dziwnego, że mogą się poszczycić najprzeróżniejszymi minerałami – od węgla poczynając, na uranie, fluorycie, kamieniach półszlachetnych wcale nie kończąc. A ileż tu uzdrowisk, słynących nie tylko z pięknego położenia, lecz przede wszystkim z leczniczych źródeł mineralnych?
I te tajemnice. Szczególnie związane z działalnością hitlerowców w czasie ostatniej wojny. O kompleksie Riese powstało całe mnóstwo opowieści, filmów dokumentalnych i sensacyjnych. Złotego pociągu szuka cała Polska, szczególnie w ostatnim czasie, lecz bynajmniej to wcale nie pierwsze poszukiwania.
Andrzej Woźniak to jedyny w Jaworznie (i okolicy) przewodnik sudecki. Zakochał się w Sudetach już wiele lat temu i swoją miłością zaraził nauczycieli najpierw z „budowlanki” , a teraz „z górki”. Wie o Sudetach niemal wszystko – niestety nie odkrył miejsca, gdzie znajduje się złoty pociąg, ale potrafi zainteresować, rozbawić anegdotami i zachwycić swoją naprawdę ogromną wiedzą geograficzną. I nic dziwnego, uczy przecież geografii.
Do spotkania przygotowuje się także koleżeństwo z ZSP nr 3 – postanowili zarzucać prowadzącego spotkanie „Złoty pociąg czyli uroki Sudetów” zaskakującymi pytaniami. Ciekawe jak z tego wybrnie?
Zapraszamy na spotkanie z cyklu „Niedziela w MDK” o 17.00 do sali audiowizualnej w niedzielę 24 listopada.




