Tak zwykle bywa, że najszczerzej wychwalają Pana nad pany ci, którym żyje się źle. Ubodzy, chorzy, poszkodowani. Nic więc dziwnego, że muzyka gospel, co oznacza Good spell, czyli Dobra Nowina, powstała w XIX wieku w Ameryce, stworzona przez Murzynów, dziś wdzięcznie nazywanych Afroamerykanami. Muzyka ta charakteryzuje się dominacją wokalu, też żadne odkrycie – ubogich nie stać było na instrumenty, więc śpiewali a capella. Za to jak śpiewali! Trudno znaleźć muzykę bardziej radosna, bardziej emocjonalną, bardziej wdzięczną. Każda nuta jest hymnem na cześć Stworzyciela, więc nic dziwnego, że koncert jaworznickiego zespołu Gospel Wings rozpoczął się od najbardziej rozpoznawalnej pieśni Oh happy day, spopularyzowanej choćby przez Whoopi Golberg przebraną za zakonnicę. Słowa „Och! radosny dzień, gdy Jezus zmył me grzechy”sprawiły, że na twarzach dość licznie zebranych słuchaczy pojawiły się uśmiechy. I tak trwało przez niemal półtorej godziny, gdy brzmiało ze sceny Młodzieżowego Domu Kultury piętnaście pieśni. Każda radosna, śpiewana z entuzjazmem i wiarą. Chór powstał w październiku 2011 r., z inicjatywy Joanny Jałowieckiej, Agaty Godek i Anny Helbin; należą do niego osoby w różnym wieku.
Nie było tak energetycznie jak w wykonaniu artystów czarnoskórych, bo nie ten klimat (zima ciągle trwa) i nie te charaktery (Polacy na ogół nie lubią okazywać nachalnie emocji, wolimy raczej bardziej pastelowe okazywanie uczuć). Najbardziej dynamiczna była pani dyrygent Edyta Gryboś-Zabrzeńska, absolwentka dyrygentury chóralnej Wydziału Teorii, Kompozycji i Edukacji Muzycznej Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Nie tylko dyrygowała śpiewakami, lecz także podawała rytm słuchaczom, którzy bez wahania poddawali się jej sugestiom. Sala klaskała, czasem nawet próbowała wtórować, gdy pojawiały się bardziej znane tematy muzyczne, więc nie mogło się obyć się bez bisów. Sentymentalna Praise The Lord O’ My Soul (Chwali Pana moja dusza) była tylko zachętą do gorącego domagania się ciągu dalszego koncertu. Więc zaśpiewali jeszcze „Nadejdzie dzień” – pani Dyrygent zapewniła, że późna wiosną Gospel Wings znów zaprosi na koncert.
Jeśli tak, to przyjdziemy – postanowili słuchacze i brawami, kwiatami, a przede wszystkim radosnymi, osobistymi podziękowaniami wyrazili wdzięczność artystom związanym ze zborem Betel Kościoła Zielonoświątkowego.
Dyrygowała Edyta Gryboś-Zabrzeńska, akompaniował na fortepianie Norbert Topólski, śpiewali:
soprany: Agata Godek,Joanna Koczot, Iwona Dziwosz
alty: Anna Wawrzyńczak ,Anna Jamróz, Anna Siedlarz,
tenory: Józefa Głowacz,Tomasz Kula,Ryszard Watoła, Krzysztof Marciński,
basy: Stanisław Wierzbik, Emil Bujok.