Napięcie wzrasta. To, co zaprezentowali dwaj austriaccy muzycy wbiło słuchaczy w fotele. Program „Progressive strings” (wzrastające struny?) jest oparty na autorskim programie Neubau, zapisanym na płycie pod tym samym tytułem. Jednak nawet najwspanialej nagrana płyta, odsłuchana na najlepszym sprzęcie nie może w żaden sposób oddać ekspresji wykonania na żywo. To co oni potrafią wydobyć z przecież klasycznych, a można z pewnością dodać „wiekowych” instrumentów, przekracza imaginację zwyczajnego słuchacza, a być może nawet całkiem niezłego muzyka. Nagle skrzypce/mandola w zestawieniu z wiolonczelą stały się cała orkiestrą – usłyszeć można było nie tylko instrumenty perkusyjne, trąbki, fagoty, ale nawet kapanie kropli wody. Do tego całkiem niezłe głosy obu muzyków – jazzujące, rockowe a nawet falujące klasyczną kantyleną.
Matthias Bartolomey zaczął grać na wiolonczeli w wieku siedmiu lat. W Salzburgu ukończył studia w 2010 roku. Jest laureatem austriackiego konkursu młodzieżowego „Prima la musica”, konkursu „Musica Juventutis” Wiener Konzerthaus i II nagrody na międzynarodowym konkursie Brahms w Pörtschach 2006. W 2009 roku otrzymał nagrodę „Erich Schenk-Preis ” dla młodych muzyków Mozartgemeinde Wien. Jego muzyczne spektrum rozciąga się od muzyki klasycznej po popularną rozrywkę, jazz i rock. Matthias Bartolomey gra na wiolonczeli wykonanej rzez Davida Tecchlera w Rzymie w 1727 roku.
Klemens Bittmann studiował na Uniwersytecie Muzycznym i Sztuk Pięknych w Grazu, w Jazzgeige w Didier Lockwood oraz w Music Centre w Paryżu. Jest aktywny jako skrzypek i mandolista, a także kompozytor i aranżer studyjny, a także wykładowca na Uniwersytecie Muzycznym i Sztuk Pięknych w Grazu. Z grupami koncertował w Austrii, Niemczech, Holandii, Iranie, Islandii, Rosji, USA, Norwegii, Kenii, na Malcie, w Chinach i Hong Kongu. W Austrii założył formacje Beefólk , folksmilch , Radio String Quartet. Jako duet BartolomeyBittmann – wydał z Matthiasem Bartolomey pierwszą płytę zatytułowaną „Meridian” w 2014 r , drugą płytę zatytułowaną „Neubau” rok później.