Młoszowa to wieś w powiecie chrzanowskim, ledwie pół godziny jazdy samochodem z Osiedla. Może pochwalić się zespołem pałacowym, wartym zwiedzenia i Wiejskim Domem Kultury, w którym prężnie działa Grupa Teatralno – kabaretowa „Przy pałacu”.Właśnie ona postanowiła zawitać do Jaworzna z programem Spacerkiem po absurdach. Większość skeczów, które przedstawili publiczności, napisała pani Teresa Celarek – jak się okazało postać niebagatelna. Nie tylko stara się krzewić kulturę i zamiłowanie do teatru w Młoszowej, ale jeszcze może się pochwalić takimi koneksjami, że ho,ho. Otóż wśród własnych przodków wymieniła jednym tchem księcia poetów bp. Ignacego Krasickiego i ród Czartoryskich. Nic dziwnego, że do pałacu ją ciągnie. Swoją pasją zaraża skutecznie, bowiem w zespole prezentowani się artyści od lat kilkunastu, a są i młodsi, choć tym razem nie wystąpili, do kilkudziesięciu. Na nich, „nieco” starszych głównie opierała się zabawa w kabaret. Skecze wypływające z życiowych problemów, najczęściej małżeńskich, podawane były szczególnie prawdziwie, bo wykonywało je najprawdziwsze, długoletnie małżeństwo państwa Mikosów – zresztą mąż, Tadeusz, dzieciństwo i młodość spędził w bloku przy przystanku Osiedle Stałe.
Niestety nie dopisała widownia, choć pani Reżyser nawet zaprosiła do tańca utalentowanego tanecznie Pana, więc tym bardziej należy podziwiać odwagę, graniczącą z desperacją, w próbach rozbawienia widzów, którzy pewnie – jak i aktorzy, lepiej czuliby się w jakimś niewielkim pomieszczeniu klubowym. Brakowało bezpośredniego kontaktu, stąd też zapewne kłopoty z pamięcią i tempem programu. Jednak wszystko przed nimi – najtrudniejsze są zawsze początki.