ŚWIĘTY, CO PRZYNOSI PREZENTY

Każdy lubi dostawać prezenty. Przecież nie tylko o sam dar chodzi, lecz także o pamięć, sympatię, a nawet miłość. Pojawia się jednocześnie jeszcze jedno uczucie – wdzięczność, która sprawia, że obdarowany chce być także darczyńcą, by pokazać swoją pamięć, sympatię, a nawet miłość. Przed wiekami pojawił się Ktoś, który uznał, że osobiste wręczanie darów sprawia, że zobowiązanie do rewanżu może być dla obdarowanego kłopotliwe, więc… postanowił wyemigrować kilka kilometrów na południe od północnego koła podbiegunowego do Rovaniemi, zatrudnić renifery – Kometkę, Amorka, Tancerza, Pyszałka, Błyskawicznego, Fircyka, Złośnika i Profesorka, czyli druhów najbardziej popularnego rena z zaprzęgu Świętego Mikołaja – renifera Rudolfa i w ciągu jednej nocy (!!!) obdarować prezentami wszystkie dzieci świata. Tym kimś jest oczywiście św. Mikołaj, znany także pod innymi imionami Nicholas, Nicolas, Nikolaj, Nikołaj, Nicolae, Nicolaj, Nikolai, Nicolai, Niels, Claus, Clasin, a nawet Nikola czy Nicola. Był też czas, że Mikołaja zastępował Dziadek Mróz.
W MDK Mikołaj pojawiał się w Jego Imieniny zawsze 6 grudnia w sali widowiskowej. Jednak pandemia nie pozwoliła Mu wyruszyć z Rovaniemi już w ub. roku. Podobnie w tym, choć już był naprawdę blisko. Dzieciom z grup wokalnych i muzycznych przyszło zatem zamiast spotkania ze Świętym, pokolorować rysunki z Jego postacią. Biskup z Miry mimo to nie zapomniał o słodyczach i prezentach. Niektóre dzieciaki się zapewne ucieszyły, że nie musiały odpowiadać na denerwujące pytania o to, jak się zachowywały przez cały rok – czy słuchały ojca matki, czy mówiły codziennie paciorek i czy w szkole dostawały tylko dobre stopnie. Zamiast tego śpiewały, tańczyły – bawiły się radośnie, jak zwykle w MDK.

Post Author: MDK