Idą wokół MDK -u, szczególnie w słoneczny dzień, trudno nie mrużyć oczu od blasku zamontowanych na dachu instalacji zapewniających bezpieczeństwo widzom. Gdyby tak położyć na dach panele słoneczne, dom kultury mógłby by ć może zarabiać na energii elektrycznej, zamiast za nią płacić. Ale to pieśń przyszłości. Teraźniejszość to już zamknięty szyb windy. Znawcy zastanawiają się czy nie jest zbyt mało pojemny, ale łatwiej wybrzydzać niż inwestować, zatem miejmy nadzieję, że parametry windy zostały dobrane właściwie.
Wewnątrz budynku roboty posuwają się mniej spektakularnie, ale to jest specyfika prac wykończeniowych. Sufit nabiera kształtu, pojawiły się plastrony z wyciętymi otworami na oświetlenie i instalacje zapewniające właściwa klimatyzacji sali. Zamontowano panele ścienne. Kierownik budowy zapewnia, że prace realizowane są we właściwym tempie.
Następna relacja pod koniec miesiąca.
