Muzyczna uczta

Przyznam szczerze, że sceptycznie podchodziłam do koncertu Michała Szpaka. Nigdy nie byłam na jego koncercie, chociaż nazwisko zobowiązuje, no jakoś mi było nie po drodze. Żeby nie było, wiem, kto to jest (w przeciwieństwie do Edyty Górniak), sama mu kibicowałam podczas Eurowizji.

Pamiętam jego debiut w X Factorze, a potem sukces w Opolu, ale na koncercie nigdy nie udało mi się go słyszeć. Takiej okazji nie mogłam przepuścić, w Jaworznie, na miejscu i to jeszcze w tak wyśmienitym składzie. Michał śpiewał w mariażu z naszą orkiestrą rozrywkową eM Band oraz kwartetem OWEE z Poznania – a są to młode, piękne dziewczęta grające na skrzypcach, altówce i wiolonczeli. Towarzyszył im również gitarzysta Damian Kurasz, który na co dzień współpracuje z Michałem Szpakiem. Takie połączenie instrumentalne było już gwarancją sukcesu, no bo co by nie zagrała nasza orkiestra, brzmiało wyśmienicie, chłopaki zawsze dali czadu. Uwielbiam ich słuchać na żywo, chyba założę fan club eM Bandu. Przysłuchiwałam się podczas prób wyczynom eM Bandu – trąbki, puzony, saksofony, sekcja rytmiczna – no rewelacja, do tego mocne pociągnięcia smyczkami utalentowanych poznanianek i niezłe wyczyny na gryfie wirtuoza gitarowego. Wszystko muzycznie brzmiało tak dostojnie, ale z przytupem, tak świeżo, tak inaczej. Tak rozbudowane instrumentarium okazało się strzałem w dziesiątkę. Dodam, że tymi nietypowymi, absolutnie rewelacyjnymi, aranżacjami zajął się Marek Podkowa – saksofonista z eM Bandu. Brawo! „Dziwny ten świat” Niemena zrobił na mnie taki  wrażenie, że do tej pory w uszach brzmi mi ten utwór. W pewnym momencie pojawił się artysta – gwiazda wieczoru. Wziął mikrofon do ręki i z taką swadą, lekkością, zaczął śpiewać. Po prostu wszedł na scenę i zaśpiewał. Od razu wstrzelił się w rytm, ton, od pierwszego dźwięku złapał feeling z orkiestrą. To trzeba mieć talent. Już na próbie wiedziałam, że ten koncert to będzie muzyczna uczta. I nie myliłam się. Takiego show, takiej energii na koncercie nie spodziewałam się. Sala widowiskowa wypełniona do ostatniego miejsca, rozpiętość wiekowa od 7 do 60 lat, kobiety i mężczyźni. To byli głównie członkowie fan clubu Michała Szpaka, przyjechali na jego koncert z różnych miast, nawet odległych. Jeżdżą za nim na każdy koncert, nawet ten zagraniczny. „Życzę każdemu takich fanów” – słowa, które wypowiedział Michał w wywiadzie, potwierdził ten właśnie koncert. A sam artysta pokazał, jak bardzo szanuje publiczność, nawiązał z nimi świetny kontakt, zachęcał do wspólnego śpiewania, rozmawiał z nimi, przekazywał ważne słowa, dziękował za brawa. A było ich wiele i wiele, owacje na stojąco, piski, migające żarówki, które fan club rozdawał wszystkim z publiczności. Niesamowity widok, scena oświetlona reflektorami, a na widowni tylko migające światełka. Michał Szpak zaśpiewał piosenki z ostatniej platynowej już płyty „Byle być sobą”, covery Niemena, Aerosmith. On śpiewał, a wraz z nim fani, wstawali, energetycznie reagowali, bili brawa, podskakiwali. Atmosfera jak na prawdziwym koncercie rockowym, widać, że w takim żywiole artysta czuje się dobrze. Publiczność świetnie się bawiła, spodobała się jej, i słusznie, orkiestra rozrywkowa, bo kiedy w przerwie Michała orkiestra zagrała kawałek w rockandrollowym rytmie, fani wstali z krzeseł i zaczęli podrygiwać, poddając się rytmom, a potem nagradzając ją ogromnymi brawami. A podczas ostatniej piosenki Niemena „Płonie stodoła” – takiej energii ta sala jeszcze nie doświadczyła. Tak wspaniałą atmosferę mógł stworzyć ktoś niebywały, nietuzinkowy, charyzmatyczny, ktoś, dla kogo muzyka, scena to emocje. Czego nie można zarzucić Michałowi Szpakowi to tego, że potrafi stworzyć świetną atmosferę. I taki właśnie jest Michał szczery, prawdziwy, a do tego bardzo skromny, wrażliwy. Ogromnie dziękował fanom za kwiaty, upominki i poświęcił im mnóstwo czasu. Po koncercie podpisał mnóstwo kartek i zrobił chyba ze sto selfie, nikomu nie odmówił. Znalazł nawet czas, aby udzielić wywiadu.

teks t i zdjęcia Ewa Szpak

Post Author: MDK

2 thoughts on “Muzyczna uczta

    Fanka

    (25 stycznia 2017 - 18:02)

    Takie są koncerty Michała Szpaka.Jest charyzmatycznym Artystą o niesamowitych możliwościach wokalnych a przy tym wrażliwym i ciepłym człowiekiem,zawsze ma świetny kontakt z publicznością.Cieszę się,że fani eM Band mogli u siebie gościć i posłuchać na żywo Michała Szpaka.Pozdrawiam.

    Jowita

    (25 stycznia 2017 - 17:45)

    Cudownie Pani opisała Michała. Bo właśnie taki jest.Wrażliwy skromny i daje człowiekowi nadzieję i wiarę w drugiego człowieka. Sama sobie zazdroszczę Takiego Idola.Nie znam innego tak życzliwego artysty który tak kocha swoich fanów. I My Michała kochamy.Dziękuje za piękny artykuł.

Komentarze są wyłączone.