Prawdomówność bez hamulców w psychologii nie występuje. Nie ma takiej przypadłości. Totalny mit. Laurent Baffie (ostatnio mieliśmy oglądać inny jego spektakl „lekarski” – Nerwica natręctw) wymyślił przypadek człowieka, który zawsze mówi prawdę. Natomiast mitomania, czyli syndrom patologicznego kłamcy – jak najbardziej. Zatem Philip Morris (twierdzi, że to jego nazwisko i tylko przez przypadek nazwa papierosów), który wali prawdę w oczy bez ogródek, BEZ HAMULCÓW bez wątpienia musi być postacią komediową. Jednocześnie cierpi na zespół Tourette’a, czyli klnie bez opamiętania, jak niektórzy z naszych „wybitnych” polityków, więc widownia rechocze z radością, bo nie wiadomo dlaczego przekleństwa rzucane z widowni są wyjątkowo śmieszne – stąd też sukcesy stan-duperów.
Trafia do kliniki FuksMed, gdzie lekarz próbują go z tej pierwszej dolegliwości uleczyć, logicznie uznając, że mówienie prawdy jest niezdrowe, przeklinanie przeciwnie, najnormalniejsze.
Aktorzy, bez wyjątku znakomici – dość wymienić Piotra Szwedesa i Joannę Kurowską, którzy brylują, bo jakżeby inaczej, lecz pozostali nie odstają, choć Philip pewnie dodałby z całą bezpośredniością, że ubrani są zdecydowanie bez gustu, grają na najniższych rejestrach oczekiwań publiczności i cała historia kupy się nie trzyma. Ot, choćby bezinteresowność lekarzy, którzy rezygnują z honorariów za porady. To zdecydowanie wykracza poza jakiekolwiek ramy, nawet komediowe.
Tym bardziej, że się udało wyleczyć pacjenta. Dr Max przkonał go, żeby zaczął kłamać. Od razu znalazł uznanie i sympatię.
Artur Barciś, który lubi reżyserować komedie dodał jeszcze jeden wspaniały efekt sceniczny – zza kulis włączał publiczność do zabawy. Spektakl zaczął się więc od prośby, by NIE wyłączać telefonów. Przeciwnie, odbierać i dać posłuchać wszystkim, co się dzieje u widza, im pikantniejsza wiadomość tym lepsza. Aktorzy w tym czasie wstrzymają akcję sceniczną i będą z równym zaciekawieniem słuchać. Efekt – nie zadzwonił ani jeden telefon! – Polacy lubią robić na złość.
Brawa za wspaniałą grę aktorską absolutnie zasłużone!
