Na początku było słowo, a gdy słowem człowiek zaczął się posługiwać, pojawił się teatr. Najpierw tragedia, bo życie to nie bajka, a chwilę później komedia, żeby jakoś dało się przeżyć. Komedia, jak powszechnie wiadomo to derywat złożony, czyli zrost dwóch słów: komos – pochód i ode – pieśń. Łącznie: pochód z pieśniami, czyli to co najbardziej lubimy przy okazji Święta Pracy czy Święta Niepodległości czynić. I dawniej, i dziś pochody często zamieniają się w podchody. To słowo jest polisemem – wyrazem wieloznacznym, bo to i sposób na złowienie zwierzęcia na polowaniu i zabawa dziecięca, ulubiona przez harcerzy, i podstępne działanie, by komuś zrobić na złość.
Komedia z czasem podzieliła się na całe mnóstwo typów, z których kilka jak ulał pasuje do komedii Carol Grep “Wiem, że wiesz”. Można w niej znaleźć elementy satyry, bo działania całej czwórki bohaterów jak nic jest ośmieszaniem aktualnych od zawsze zjawisk społecznych – nieszczerości w kontaktach uchodzących za przyjacielskie, zadufania i zawiści. Oto dwa małżeństwa na pozór przyjaźnią się, zapraszają na wspólne biesiady, a naprawdę lekceważą się i obgadują.
Pojawiają się więc elementy komedii obyczajowej ukazującej obyczajowość pewnej zbiorowości i panujące konwencje – do oczu zachwyty, do uszu, czułe słówka, za plecami – złośliwości i pogarda.
Jest również mnie znany gatunek fabula togata – sceniczny gatunek komedii rzymskiej odwołujący się do tematyki rodzimej, w której prym wiodą kobiety, często będące bohaterkami tytułowymi, o umiejętnie nakreślonych charakterach. Obie panie – Alicja (Agnieszka Castellanos-Pawlak) i Patrycja (Ilona Wrońska) prezentują wręcz kontrastowe charaktery – Alicja dominuje w związku, Pati pozwala sobą pomiatać. To ona dźwiga walizy, to ją kiwnięciem, nawet gwizdnięciem ustawia Piotr (Przemysław Sadowski), bufoniasty producent reklam telewizyjnych, przekonany o swojej wyższości.
Pojawiają się również wątki komedii zagrożeń (Comedy of menace). Groza która wisi nad bohaterami, choć jest trudna do zdefiniowania i wymyka się widzowi śledzącemu fabułę, jednak jeży włoski, gdy obaj panowie Piotr i Karol (Leszek Lichota) ruszają do bitki, do której na szczęście nie dochodzi. Trąci więc farsą, bowiem sytuacje spowodowane wadami bohaterów: próżnością, zawiścią i nieszczerością śmieszą gogolowskim spostrzeżeniem, że oto sami siebie widzimy, w swoich, niestety też bardzo polskich, choć przecież powszechnych, internacjonalistycznych wadach.
Trudno było zatem aktorom, wiem, że wiesz Czytelniku, połączyć tak skomplikowaną materię komedii, której tematem było spotkanie dwóch „zaprzyjaźnionych” małżeństw – jednego o zdecydowanie gorszym statusie finansowym, lecz bardziej zgodnego (Alicja i Karol) i drugiego wyraźnie skonfliktowanego (Patrycja i Piotr). Karol marzy o sławie pisarza, lecz talent nie pozwala spełnić marzenia, więc ma nadzieję, że Piotr pomoże mu wydać działa, lecz Piotr pogardza wszystkimi, bo przecież odniósł sukces i z przyjaciela się wyśmiewa. Nieopatrznie włączony telefon pozwala usłyszeć gospodarzom spotkania o o nich sądzą goście, więc zamiast miłych chwil na spotkaniu wieje zimny wicher niechęci, uraz i pogardy – jak się więc z tego śmiać?
Do tak trudnego zadania trzeba zatrudnić aktorów obdarzonych znakomitymi talentami aktorskich i – voila: Karol to Leszek Lichota, o którym aktualnie pisze się najwięcej, bo wcielił się w rolę prof. Wilczura w nowej adaptacji Znachora. Jego partnerka życiowa, Ilona Wrońska została obsadzona jako żona Piotra – Przemysława Sadowskiego, który grał w Syzyfowych pracach, w Pustyni i w puszczy, Tajemnicach Westerplatte, nawet w „kultowym” 365 dni! Drugą komediową żonę, Agnieszkę Castellanos-Pawlak, własny mąż, reżyser komedii Wiem, że wiesz, obsadził w roli rezolutnej, za to kompletnie nieutalentowanej kulinarnie gospodyni spotkania. Jej autorski przysmak: łosoś z nieobranymi gruszkami na samą myśl podnosi żołądek. Zachwycili więc bez reszty publiczność, która owacyjnie podziękowała za występ i… dość szybko opuściła widownię, bo już pod MDK-iem czekała nowa widownia łaknąca spotkania z wybitnymi aktorami.
Obsada: Alicja – Agnieszka Castellanos-Pawlak, Patrycja – Ilona Wrońska, Karol – Leszek Lichota, Piotr – Przemysław Sadowski.
Reżyseria: Giovanny Castellanos, scenariusz: Carole Grep, kostiumy: Aneta Suskiewicz, scenografia: Witek Stefania.