Dobrze jest być dzieckiem w każdym wieku. Udowodniliśmy to 1 czerwca w sali 302 gdzie wychowankowie zajęć ceramiki wraz z najbliższymi mogli wspólnie wziąć udział w zajęciach z ceramiki oraz garncarstwa. W rodzinnym wydarzeniu wzięło udział 46 osób, rodzice, rodzeństwo i młodzi ceramicy z Sali 302. Ze względu na ograniczoną ilość miejsc na zajęcia obowiązywały zapisy. Warsztaty odbywały się w blokach czterdziestopięciominutowych. Łącznie odbyły się trzy bloki zajęć z ceramiki oraz trzy bloki zajęć toczenia na kole garncarskim.
Podczas zajęć z ceramiki osoby, które rozpoczynały swoją przygodę z glinianą masą, uczyły się dwóch technik lepienia: techniki wygniatania oraz techniki z wałeczków. Są to najstarsze techniki lepienia na świecie znane nam do tej pory. Dwie szybkie, a za razem proste techniki umożliwiające realizację dowolnej formy naczyniowej: miseczki, kubka, filiżanki czy pojemnika.
Na zajęciach garncarskich część uczestników mogła się przekonać, że nie jest to takie proste, na jakie wygląda. Jednocześnie rodzice mogli docenić wysiłek i pracę, jakie wkładają ich dzieci podczas cotygodniowych zajęć.
Rodzinne świętowanie sprawiło, że dorośli mogli znowu poczuć się dziećmi, uwalniając wodze fantazji podczas realizacji miseczek czy innych form użytkowych. Natomiast dzieci mogły zrealizować dowolnie wybrany przez siebie temat. Młodzi ceramicy chętnie dzielili się swoją wiedzą z zakresu sztuk ceramicznych z początkującymi, nieco starszymi uczestnikami warsztatów. Z żalem kończyliśmy każdy blok zajęciowy, gdyż czas mijał nam zdecydowanie za szybko. Okazuje się, że ugniatanie gliny ma działanie relaksacyjne na ludzi w każdym wieku.
Ponieważ był to wyjątkowy dzień, wszystkie zrealizowane prace podczas warsztatów trafiły do swoich realizatorów.
Autor: Małgorzata Wosik
