POSZEDŁ MAREK NA JARMAREK BOŻONARODZENIOWY

Marków było zapewne sporo 13 grudnia, choć niejeden pobłądził, idąc na Rynek zamiast pod „płaszczkę”. Tam było głośno od śpiewów dzieci, młodzieży i miłośników bardziej folklorystycznych pień – zespołów śpiewaczych z rożnych dzielnic miasta oraz zachęt do kupowania wyrobów rękodzieła. A było w czym wybierać – od stroików po przepiękne wyroby ceramiczne. Dla głodnego też znalazło się coś dobrego. Brać, wybierać, kupować.
Swoje nietuzinkowe prace zaprezentował także Młodzieżowy Dom Kultury im. Jaworzniaków. Były to prace wychowanków, które wykonane zostały podczas zajęć: niezwykle oryginalne wyroby ceramiczne, kartki świąteczne, wyszywane reniferki, dziadki do orzechów, skrzaty i wiele innych dzieł. Mieszkańcy kupowali chętnie, bo każda praca jest wyjątkowa, każda inna , każda tak samo piękna. Pojawiła się także gwiazda Carrantouhill ze swoimi podopiecznymi z MDK – pięknie zaśpiewały, nawet po angielsku, zapachniało nie tylko ciastami, które serwowały panie z kół Gospodyń, lecz również klimatem świątecznym i wielkim światem.
Jednak nastrój nie taki jak w rynku. Nie pachniała igliwiem przepiękna choinka, nie rozświetlały straganów kolorowe światełka fontann. Zaświeciło dopiero Betlejemskie Światełko Pokoju, lecz wówczas nie było już co kupować.

Post Author: MDK

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.