Faszerowanie i seksualizowanie – to zapewne dwa kluczowe elementy naszej współczesności. Jesteśmy dzień w dzień faszerowani papką najprzeróżniejszych wiadomości, które atakują z ekranów telefonów, komputerów, tv, z radia, z najprzeróżniejszych banerów, plakatów, nawet witryn sklepowych. I seks, seks wszechobecny, zagrażający tak bardzo, że stał się jednym z głównych haseł wyborczych.Więc gdy na scenę MDK zawitał Teatr Komedia z plejadą gwiazd zainteresowanie było raczej… średnie. Może dwie trzecie foteli zajęli teatromani – tak widzów ocenił Jan Jankowski, narrator farsy Ostra jazda, doceniając, że znaleźli czas na teatr w powszedni wtorek. A warto było, głównie z uwagi na wyśmienitą grę aktorską. Zresztą trudno inaczej, jeśli grali znani, lubiani – profesjonaliści: Julia Kamińska, Katarzyna Żak, Mirosław Baka, Przemysław Sadowski i wspomniany już Jankowski.
Farsa – jest odmianą komedii, szczególnie lubianą obecnie. Jej nazwa pochodzi z od łacińskiego słowa farcire – nadziewać, stąd farsz i faszerowanie. Komedyjka jest bowiem nafaszerowana serią coraz bardziej nieprawdopodobnych, niewygodnych lub kompromitujących wydarzeń, w które zostają wciągnięci łatwowierni bohaterowie.
Bohaterami Ostrej jazdy są właśnie nieudacznicy – panowie, którzy stracili właśnie pracę i nie bardzo wiedzą, co z sobą robić; i panie, niebyt rozgarnięte – jedna szuka pracy, a druga jest niewydarzoną aktorką, dorabiającą sobie w roli (w Polsce raczej niespotykanej) recytatorki życzeń na imprezach. Wszyscy potrzebują pilnie dorobić, szczególnie uwielbiający dotykać damskie piersi operator filmowy (P. Sadowski). On właśnie rzuca pomysł, by zrealizować film pornograficzny, bo to superdochodowy interes.
I zaczyna się kręcenie, pełne zabawnych perypetii. Kto był, wie, o co chodzi. Tym, którzy nie byli, nie wypada psuć zabawy ujawnieniem suspensów, jeśli zdecydują się zasilić grono teatromanów jaworznickich – a to grupa wytrawnych znawców, umiejących rozpoznać poziom widowiska.
Fabuła, jak zwykle w farsie, nie powala intelektualnie, dlatego tak ważne jest aktorstwo. Dobry aktor z byle jakiego żartu wywoła śmiech, znakomity – owacje na stojąco. I tak się stało tym razem.
Autorem Ostrej jazdy jest Norm Foster, kanadyjski dramatopisarz, który napisał ponad czterdzieści sztuk teatralnych wielokrotnie wystawianych na scenach profesjonalnych teatrów. Najpopularniejsze komedie to Długi weekend, Historie łóżkowe, Kobieta na zamówienie, Mending Fences. Wszystko o związkach, Między łóżkami, Old Love, Premiera i Ostra jazda . Wiele z nich wyreżyserował Mirosław Połatyński aktor, reżyser, założyciel i dyrektor kompani teatralnej Atlas Stage Productions Canad. Zaczynał od aktorstwa, skończył łódzką filmówkę i 25 lat spędził na deskach Teatru w Opolu. Obecnie zajmuje się reżyserią (kształcąc się w tym kierunku w Toronto).
PS. Zdjęć niewiele, bowiem aktorzy zezwolili tylko na sfotografowanie oklasków. 🙁
