KARNAWAŁ CZYLI ZAPUSTY

Święto Trzech Królów rozpoczyna tradycyjnie okres karnawału. Włoską nazwę przetłumaczono na polskie – zapusty, bowiem kończyły się mięsopustem, czyli pożegnaniem z mięsem na czas Wielkiego postu. Dni mięsopustne czyli ostatki miały też nazwę „dni szalonych”.
Po wszystkich gospodach odbywały się tańce i hulanki. Bawiono się do upadłego, żeby później równie gorliwie smucić się i pościć.
Na początku zabawy Panie powitały wszystkich uczestników, a Ci radośnie odpowiadali :” hip hip hurra”.
– Później rozpoczął się pokaz mody karnawałowej – opowiada wodzirejka, P. Górecka. Wszystkie dzieci dumnie zaprezentowały swoje swoje. Nie zabrakło księżniczek, wróżek, motylków, biedronek, pszczółek i innych owadów. Pięknie prezentowali się także batman, spider man, gorylek, dinuś, klaun, Harry Potter, Hermiona a nawet bardzo popularna ostatnimi czasy Wandesday, uroczy Błazenek, nawet Faraon o nieznanym nazwisku, może to był sam Tu – Ten – Ham – On? Nie sposób spamiętać wszystkich strojów, ale jedno jest pewne- wszystkie dzieci wyglądały zjawiskowo. Imprezę rozkręcały m.in. utwory takie jak: “Claps Snap”, “Kaczuchy”, “Macarena”, itp. Nie zabrakło pociągu , a nawet zabawy w “Gorące Krzesło”.
Tej właśnie gorliwości w zabawie pozazdrościła dwoje nauczycieli muzyki – Natalia Smagacz i Artur Majewski oraz Katarzyna Górecka, Pani Profesor w Akademii Przedszkolaka. Z wielu zabaw, jakie w czasach staropolskich oddawał się radośnie lud polski, z których najoryginalniejszym było ciągnięcie kloca do gospody przez panny i kawalerów, gdzie póty lano nań wodę, aż gospodarz okupił się sutym poczęstunkiem, wybrali combrzenie, czyli przebieranki.
„W tłusty czwartek przekupki krakowskie combrzyły po rynku i ulicach miasta, chodziły w maskach zapustnych i napastowały przechodniów” – informuje Encyklopedia staropolska. Ten akurat zwyczaj nadzwyczaj odpowiada paniom, które uwielbiają się ubierać, przebierać, upiększać – a panowie, choć udają, że wcale im na tym nie zależy, z ochotą robią to samo.
– Nie inaczej było 11 stycznia 2023 w Młodzieżowym Domu Kultury, gdzie spotkały się trzy grupy dzieci i młodzieży prowadzone przez P. Katarzynę Górecką, P. Artura Majewskiego oraz P. Natalię Smagacz, aby rozpocząć zabawę karnawałową – opowiada P. Smagacz. Wychowankowie dali ponieść się wyobraźni, ich przebrania były przepiękne, barwne, starannie wykonane. Zabawom i tańcom nie było końca. Radosne nastroje uczestników wprowadziły nas wszystkich w piękny czas ferii, podczas których – w głosie P. Smagacz zabrzmiała nutka goryczy – nieprzerwanie pracujemy w MDK, tworząc dla uczniów przestrzeń, w której wspólnie uczymy się i bawimy.
Nad całą tą czeredą fenomenalnie panowała czarowna wodzirejka Pani Prof. Kasia, tańcząc, podśpiewując, a przed wszystkim dyrygując (w tym czasie Pani Dyrygent Natalia ulegle poddawała się poleceniom koleżanki) tańcem, rewią mody i pokazem wszystkich wymyślnych, bo wymyślonych przez dzieci, a zrealizowanych przez Rodziców, strojów.
– Były balony i sporo cukierków- wszystko to sprawiło , że impreza była bardzo udana, a dzieci bawiły się wyśmienicie – podsumowuje P. Górecka.
Wszystko pod okiem czujnych Rodziców, którzy obserwowali z uśmiechem ucieszne zabawy karnawałowe swoich pociech. Ferie zimowe to piękny czas – a gdy jeszcze śnieg za oknem, uciechy nie ma miary.

Koła / przez

Post Author: MDK