Mądrości bajek

Jak wygląda proces przygotowania spektaklu teatralnego? Godzinami ćwiczy się dany tekst indywidualnie, razem z zespołem, potem opracowuje się choreografię, dobiera odpowiedni strój, buduje scenografię. Ćwiczenia i ćwiczenia, potem próba generalna, bo trzeba wszystko zsynchronizować – tekst, choreografię, piosenki, użycie rekwizytów i światła. Dużo pracy, ale jakiej przyjemnej. Bo radość z tworzenia takiego muzycznego spektaklu czerpią właśnie gimnazjaliści, którzy ćwiczą na warsztatach teatralnych. To już jest tradycja, kultywowana od kiedy młodzi adepci sztuki aktorskiej uczęszczają na zajęcia do MDK – przygotowanie spektaklu dla najmłodszej widowni. Najbardziej wdzięcznej, ale też najbardziej wymagającej, która dostrzeże nawet małe niedociągnięcie, jak choćby to, że kota grała dziewczyna. Przed taką właśnie widownią wystąpili uczniowie w środę 8 lutego. Zaproszono do sali widowiskowej wychowanków Przedszkoli nr 2,7 i 14. Przed 10 rano pojawili się pierwsi widzowie, ochoczo dreptali na górę, do sali teatralnej, wyrażając podekscytowanie, gdyż przybyli do teatru, na bajkę. Rozsiedli się wygodnie w czerwonych fotelach i grzecznie czekali. Z tej mąki chleb będzie – przedszkolaki znały zasady zachowywania się w teatrze. Nie komentowały zbyt głośno, choć wyrażały swój entuzjazm małymi wtrąceniami, biły brawa przy każdym ukłonie aktorów i żywo reagowały. Pierwszy spektakl w wykonaniu debiutantów – pierwszoklasistów przeniósł widzów do bogatej komnaty królewskiej. Na scenie pojawiła się para królewska, którą po miesiącach odwiedza ich syn. Wrócił z podróży, ale bez narzeczonej. Matka królowa bierze sprawę w swoje ręce i testuje kandydatki na żonę księcia, które okazały się nieprawdziwe. „Teraz będę się trapiła, na jawie o niej śniła” – martwi się królowa, ale do czasu. Oto pojawia się jeszcze jedna kandydatka, która pomyślnie przechodzi test – czuje ziarno grochu umieszczone pod materacem. Gromkie brawa świadczyły o tym, że spektakl przypadł do gustu najmłodszym. Ale to nie był koniec atrakcji, bo po piętnastominutowej przerwie na zmianę dekoracji, dzieci przywitały na scenie tańczące nimfy leśne i wróżki, które wyglądały niezwykle kolorowo. Miały piękne, ozdobione kwiatami suknie, kolorowe skrzydła, przyciągały wzrok. Radośnie pląsały, śpiewały, czarowały. A miały ważne zadanie do spełnienia, jedna z nich zmieniła się w staruszkę, a potem w starca, aby sprawdzić, czy Marysia i jej przyrodnia siostra chętnie pomagają potrzebującym. Mądra bajka, podkreślająca, że tylko ci, którzy mają dobre serce, zostaną nagrodzeni. Marysia, która pomogła staruszce, została obdarowana brylantami, złotem i została żoną księcia. Tańce, wesołe piosenki, kolorowe stroje i do tego zmieniające się oświetlenie oczarowały dzieci, które z uśmiechem na buzi wróciły do przedszkoli. To było nie łatwe, ale przyjemne doświadczenie, twierdzili gimnazjaliści. Świadomość, że ma się przed sobą tak wymagającego widza, być może deprymuje, ale młodych aktorów mobilizowała i zachęciła do dalszego działania. „Uwielbiamy występować dla przedszkolaków” – podsumowali – „Dlatego już teraz będziemy pracować z panią nad scenariuszem, aby wystąpić na dużej scenie w czerwcu”.

Post Author: MDK