TTV w swoich programach prezentuje rzeczywistość, której bohaterami są zarówno charyzmatyczne osobowości, jak i zwykli ludzie w codziennych i niecodziennych sytuacjach. 18 października na antenie TTV swoją premierę miał program “Usłyszcie nas”. Co tydzień poznawaliśmy nowe historie niezwykłych ludzi.– Chcieliśmy dać platformę do wypowiedzi ludziom, którzy takiej platformy nie mają. Chcieliśmy “zaflirtować” z formą talent show, natomiast zrobić to w sposób alternatywny. Nie jest to, co można zobaczyć na innych antenach. To są najczęściej ludzie, którzy mają swoje historie, mają owszem talent, ale historia jest na pierwszym miejscu i przede wszystkim opowiadamy tu historie ludzi, którzy mają coś do powiedzenia, a tego głosu są pozbawieni. Mamy tu do czynienia z wszelkimi formami odrzucenia, wykluczenia, społecznej izolacji, odmienności – tłumaczy Przemek Kossakowski. Każdy z nich ma swoją pasję i misję w życiu, a swoimi występami chcą dotrzeć do większego grona odbiorców – dodaje Człowiek od spraw specjalnych TTV.
Podczas sześciu odcinków widzowie poznali 18 uczestników i ich intrygujące, a czasami nawet kontrowersyjne występy.
Jednym z uczestników był Marian Folga, którego jaworznianom nie trzeba przedstawiać. „Nie chciał, ale musiał” – cytując klasyka. Odrzucił początkowo propozycję udziału w telewizyjnym show, nie zgodził się na pomysł pokazania swojej biegłości w sztuce bodypaintingu wykonywanej na przypadkowych uczestnikach (i to mężczyznach) na czas – a szybkość zdecydowanie nie służy plastyce. Zdecydował się, gdy uznał, że będzie mógł przekazać niezwykle istotne przesłanie, związane z jego osobistą tragedią. Jaworznianom nie trzeba wyjaśniać, jak długo i niestety nieskutecznie walczył o życie swojej córeczki Julii. Postanowił swoim występem zwrócić uwagę na problem transplantacji serca w Polsce i apelował do widzów o zgodę na to, aby zostali dawcami organów. Jak ten apel jest ważny, świadczą liczby – gdy szukał dawcy dla swojej córeczki, przeciętny czas oczekiwania wynosił 500 dni, obecnie przekracza 700!
Marian Folga nie poprzestał na apelowaniu – wraz z koleżankami z teatru tańca “DyeMotion” przygotowali krótką etiudę, która sprawiła, że widzowie zdecydowali, iż dwie równorzędne nagrody w wysokości 50 tys. zł otrzymali Marian Folga i Katarzyna Wolińska.
Wraz z Marianem na scenie wystąpiły dziewczyny z teatru tańca DyeMotion: Tatiana Sysak i Agata Bochenek,a także Małgorzata Bartecka, Dominika Mała Gryz oraz Maja Kłossowska. Wręczenie nagrody odbyło się w MDK im. Jaworzniaków.
Jaworznianie się bez wątpienia do tego sukcesu przyczynili głosując na swojego ulubionego artystę, który z pewnością się odwdzięczy nowym programem, gdy tylko będzie można otworzyć salę widowiskową MDK. A widownia jak zwykle zapełni się po brzegi, by wpatrywać się w niezwykłe połączenie bodypaintingu, tańca, muzyki i świateł.
Kolejnym sukcesem – choć zupełnie innego rodzaju – było wykonanie muralu dla Ratowników z ZG Sobieski. W stacji ratowniczej artysta Marian Folga wykonał mural techniką airbrush na jednej ze ścian stacji. Obraz przedstawia drużynę ratowniczą podczas akcji prowadzoną przez patronkę górników świętą Barbarę.
Ratownicy z ZG Sobieski mają w swym dorobku udział w wielu akcjach ratowniczych prowadzonych w kraju i za granicą.
– Chciałem w ten sposób wesprzeć artystycznie ratowników górniczych. Poznałem ich pracę i jestem dla niej pełen szacunku. Mural, jako technika artystyczna był dla mnie wyzwaniem. Praca nad tym projektem trwała cztery dni i była ciekawym doświadczeniem – mówi Marian Folga – udowadniając, że jest artystą, który potrafi nie tylko troszczyć się o swoją karierę, lecz umie i lubi współpracować z innymi, oddawać szacunek ludziom trudnej pracy, wśród których żyje od najmłodszych lat, bo Jaworzno na górnictwie i energetyce wyrosło, a w roku 2021 obchodzić będzie swój 120 letni jubileusz uzyskania praw miejskich.