„Żadne miejsce nie powinno być dla Ciebie milsze od ojczyzny” – tak cycerońskimi słowy pani Renata Gacek rozpoczęła nie rzymskie, a polskie „Spotkanie z patriotyzmem”.
Uroczystość, o czym świadczy tytułowe przesłanie – wagi najwyższej – państwowej – więc i przybyłe osobistości znamienite. Głos zabrała pani Naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu – Irena Wojtanowicz-Stadler. Z dumą powitała przybyłych na poświęcone dumie narodowej spotkanie. Wśród gości znalazł się m.in.: liczny sztab dyrektorski szkół podstawowych naszego miasta (których to podopieczni przygotowali nadchodzący spektakl), światły kler jaworznicki z proboszczem Eugeniuszem Cebulskim na czele oraz reprezentant nieobecnego biskupa Grzegorza Kaszaka – ks. dr Michał Borda.
Przedstawienie otworzył gościnny występ sosnowieckiego Chóru Jubileuszowego. „Szara piechota” gromko przemaszerowała na wskroś drżących serc słuchaczy.
Grupa – nie tylko, jak się okazało, wokalna, ale i taneczna – przybliżyła nam również historię Wojciecha Zalewskiego – 11-letniego chłopca, który podjął się heroicznej próby wyprowadzenia oddziału spod niemieckiego okrążenia. Przypłacił ją śmiercią, lecz pamięć o „Wojtusiu” – „Białym orle” rozpościera patriotyczne skrzydła w tle rumianego nieba polskiego narodu.
Na tych fundamentach podniosłej atmosfery stanęli podopieczni obecnej w szeregach widowni – dyrekcji jaworznickiej: Macieja Seniora (SP1), Jadwigi Szwed (SP6), Ilony Janus (SP7) i Haliny Frączek (SP22).
Scenariusz pani Janiny Lazur – katechetki i pedagoga Szkoły Podstawowej nr 6 w Jaworznie – chwycił nas za ręce i przeniósł w inny, niźli ten, do którego nas przyzwyczajono, wymiar lekcji historii.
Cóż zrobić, gdy zwykły belfer nie potrafi zainteresować dziejami własnego państwa?
Przed pozbawioną wszelkiej wiedzy ogólnej i poczucia państwowości klasą pojawia się pisarski majestat samego Henryka Sienkiewicza. Czerpiąc z własnych nauk i doświadczeń, maluje, choć piórem jedynie, intrygujący krajobraz zawsze walczącej o swoje ziemie Polski. Od czasów rozbiorów coraz to kolejne klęski powstańców nie zniechęcały patriotów do zrywów. Bynajmniej! Polacy zaczęli walczyć nie tylko szablą, ale i słowem. Zdobyta przez autora „Quo Vadis” literacka Nagroda Nobla oraz jego słynne przemówienie utwierdziły rodaków w przekonaniu, że “Głoszono ją [Polskę] umarłą […] a oto dowód, że do podbojów jest zdolna”.
„Jedna jaskółka wiosny nie czyni”, a jeden wybitny Polak – narodu. Zbudowana na kanwie telewizyjnego show prezentacja działań Jana Pawła II ukazała anatomię polskości w wymiarze duchowym. Swoją wizję patriotyzmu papież-Polak oparł o trzy filary – tożsamość, jakość i służbę wspólnemu dobru. Światowy autorytet Ojca Świętego rozpropagował przekonanie o konieczności religijnego zaangażowania w kwestię przyszłości narodu. Wspólna religia miałaby stanowić jeden z fundamentów, na których oprze się świątynia niezłomnego państwa.
Lecz czy rzeczywiście chcemy budować swój kraj na religii, czy też wolimy nakreślić jego wolność krwawym znamieniem? Czym dla człowieka współczesnego jest patriotyzm? Jak czuje się patriota, kim jest nacjonalista, a kim kosmopolita?
Mankamentem „Spotkania z patriotyzmem” okazał się brak spotkania z widzami. Wspólny dialog – narodowy, patriotyczny, choćby lokalnie – rozwiałby zapewne pojedyncze chmury, jeśli nie całe mgły wątpliwości, zasłaniających perspektywy współczesnych Polaków na przyszłość swojego państwa.
Pewne zachowania, utarte w naszym społeczeństwie, lecz w pewnych kwestiach – symboliczne – zawarły zmyślnie zaprezentowane scenki rodzajowe. Chłopiec, recytujący „Katechizm polskiego dziecka” autorstwa Bełzy nie może pogodzić się ze stwierdzeniem „Polak mały”. „Mały” – to znaczy gorszy od innych? Mniejszy? Bezsilny?” – pyta zrozpaczony. Nie – neguje nauczycielka. – „Mały” oznacza – dopiero poznający siebie i swój naród, który w przyszłości ma kształtować.
Druga scenka natomiast może wydawać się typową, rodzinną sytuacją:
– Mamo! – woła córka – w przyszłości będę piosenkarką! Po chwili wahania jednak i matczynym rozczarowaniu – Albo nie! Architektką! Modelką! Prawniczką, a mama powtarza tylko: Zostań ty lekarzem! – i załamuje ręce…
Cóż to znaczy? Młodzi! To od nas zależy przyszłość Polski! To my kształtujemy jej kulturę. To my decydujemy i decydować będziemy, w jakim kraju żyjemy. I my spotykamy się z wieloma obliczami patriotyzmu, które bezpardonowo nieraz wychodzą nam na spotkanie w tym samym czasie.
Michał Masternak