STULECIE ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI… MUZYCZNIE

Orkiestra Kameralna Miasta Jaworzna „Archetti” działa już od ponad 10 lat. Muzycy rozpoczynali swoją karierę od drobnych pokazów w szkołach podstawowych, stopniowo wspinali się po szczeblach kariery, biorąc udział w wojewódzkich, a następnie państwowych konkursach instrumentalnych. Brzmieniowa witalność i profesjonalny styl doprowadziły jaworznicką grupę do sukcesów międzynarodowych. Teraz jednak powrócili do rodzinnego miasta, by razem z nami uczestniczyć w obchodach setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Walka Polaków o utracone ziemie trwała 123 lata. Czas naznaczony ranami nieprzerwanych walk zakończyło przerwanie działań zbrojnych w listopadzie 1918r. Wtedy to polityczna elita rozpoczęła odbudowę państwa, które do dziś jest nam domem i któremu winniśmy szacunek.
Muzyczne obchody 100. rocznicy tego wzniosłego wydarzenia rozpoczęły się odśpiewaniem przez przybyłych hymnu narodowego. „Mazurek Dąbrowskiego” rozbrzmiał chlubnie ustami jaworznian przy akompaniamencie smyczkowym „Archetti”. Grupa prowadzona batutą Macieja Tomasiewicza wygrała w polskich sercach poczucie jedności i narodowej dumy.
Rok 2019 ustanowiono rokiem wybitnego kompozytora narodowego – Stanisława Moniuszki. Ku pamięci autora m.in. „Strasznego dworu” czy „Halki” orkiestra przypomniała słynnego Poloneza z opery „Hrabina”. Do powstania smyczkowej kompozycji tego utworu przyczynił się Grzegorz Fitelberg, który chociaż Polakiem nie był, lecz głębokie uczucie do naszego narodu rozkwitło w nim w blasku bogatego skarbca polskiej muzyki.
Grupie Macieja Tomasiewicza nie było łatwo o ustalenie ostatecznego repertuaru. Wielu wirtuozów – m.in. Paderewskiego, Pendereckiego, Kisielewskiego – musieli wykreślić z listy wybranych, a pożądane utwory innych – po prostu pominąć. Powód był prosty – nie napisali muzyki dla orkiestry kameralnej. Muzyczna lekcja historii trwała jednak udanie i bez tych znakomitości w tle.
Struny skrzypiec zatańczyły uroczystego walca. Ten zaledwie fragment „Serenady na smyczki” Mieczysława Karłowicza wprowadził na scenę pewne elementy melodii słowiańskich, przedsmak kolejnej kompozycji – „5 Melodii Ludowych” Witolda Lutosławskiego. W nich m.in. dobrze znany „Ach, mój Jasieńko!”.
Pierwszą część koncertu zamknął „Koncert fortepianowy” Henryka Mikołaja Góreckiego. W zamyśle utwór ten stworzono na klawesyn, jednak dla córki Anny, utalentowanej pianistki, autor stowrzył wersję fortepianową. „Archetti” natomiast dodało swoje smyczkowe brzmienie. Za klawiaturą zasiadł Tomasz Kamieniak – nie tylko wykonawca, ale i kompozytor. Ciekawostką jest, że jego pierwszym instrumentem był obój, a grę na pianinie rozpoczął dopiero w wieku 17 lat. Talent!
Po krótkiej przerwie drugą część koncertu rozpoczął solowy występ Kamieniaka. Jako wielbiciel muzyki Franza Liszta zaprezentował 2 „Polonezy na fortepian”. Co warte uwagi – nigdy wcześniej nie zostały one oficjalnie zagrane w Polsce. A szkoda. Melodie naprawdę intrygujące, zawierające  wariacje na temat „Mazurka Dąbrowskiego”.
Orkiestra „Archetti” powróciła, by przenieść słuchaczy do czasów wczesnobarokowych. Zręcznie wykorzystując właściwości skrzypiec, wydobyli z nich bębny -„Tamburetty” Adama Jarzębskiego.
Zamykającym punktem programy był czteroczęściowy „II Koncert fortepianowy” Wojciecha Kilara, swoisty alegoryczny obraz Polaków. Część żałobna, wspomnienie smutku po śmierci najwybitniejszego z Polaków – zaraz zostaje przerwana energicznym uderzeniem pojedynku fortepianu i smyczków – zryw, uwolnienie drzemiącej agresji. Muzyka stopniowo cichnie, przybiera ton gregoriański – to moment zwrotu ku religii. Fragment niemal modlitewny przeciąga się, lecz w końcu… prośby zostają wysłuchane – energiczny finał emanuje szczęściem. Wyczuć można unoszący się wir tańczących ze sobą dźwięków. To idylla, to… wolność!
I niech ta wolność trwa – nie tylko na mapach, ale i w naszych sercach. Wspomnienie wybitnych kompozytorów przypomina nam o wartości polskiej kultury. Występ niezwykle uzdolnionej Orkiestry Kameralne „Archetti” w asyście pianisty – Tomasza Kamieniaka – tylko utwierdza, że należy ją pielęgnować, wyraźnie zarysowuje jej walory.
Bądźmy dumni ze swojej ojczyzny i kochajmy ją, bowiem – jak mówił Jan Paweł II, którego zacytowała prowadząca koncert p. Renata Gacek  „Polska jest matką szczególną”!       (MM)

Post Author: MDK