Tańce Dziadka do orzechów z Mysim Królem

…Taniec istniał zawsze, od praczasów, to właściwy język ludzkości, jest człowiekowi wrodzony jak mowa; to potrzeba, z którą się rodzimy, ale podobnie jak mowy, trzeba się go uczyć…
Maurice Bejart -francuski tancerz i choreograf (1927-2007)A to wcale nie łatwa nauka. Ot choćby kroki:
a la seconde – wyrzucenie nogi a la seconde oznacza tyle, co wyrzucenie jej do boku na dowolną zadaną wysokość. Tour a la seconde to obrót na nodze opornej z drugą w pozycji do boku (najczęściej na 90 stopni).
Znów ballotté to skok w przód lub tył, w czasie którego wyciągnięte nogi znajdują się w V pozycji. Potem jedną nogę podnosi się przez sur le cou-de-pied i wyciąga zgodnie z kierunkiem skoku, drugą opuszcza się na ziemię w demi-plié, tułów odgina się od podniesionej nogi. I tak przez cały alfabet – żeby nie być gołosłownym: tombé – pas tombé, przeniesienie środka ciężkości z nogi oporowej w demi-plié na wolną nogę. Druga noga przyjmuje wówczas ułożenie sur le cou-de pied lub opiera się noskiem o podłogę.
Na szczęście nic nie znalazłem na „Z”.
Prócz nóg pracują także ręce – znów cała lista. Tym razem od końca: temps lié – grupa ruchów wykonywanych w wolnym tempie, na które składają się z różnego rodzaju battements ćwiczonych z pracą rąk, głowy i tułowia (pozy, port de bras). Na „a” – allongé – układ rąk – wydłużony, w odróżnieniu od arrondi (zaokrąglonego),
A przecież balet to połączenie, niezwykle harmonijne i absolutnie precyzyjne tańca, muzyki i aktorstwa. Z naciskiem na precyzję zespołową. To nie taniec nowoczesny, gdzie jest pełna dowolność – im więcej własnej inwencji, tym ciekawiej. Tu pracuje symetrycznie, w takt muzyki, w zgodzie z wcześniej wyćwiczoną choreografią cały zespół. I nie wolno się pomylić ani o pół kroku.
Widz pozbawiony jest pomocy słowa, więc musi uruchomić wyobraźnię, wejść w głąb muzyki, zanurzyć się w niej, pozwolić się opanować ruchowi, rytmowi i dekoracjom. Nie takie to proste, jedynie znakomitym baletmistrzom udaje się zawładnąć publicznością. Taką sztukę posiadł Royal Lviv Ballet, który zagościł na deskach Młodzieżowego Domu Kultury w niedzielę 3 grudnia.
Po perturbacjach z zajmowaniem miejsc – konieczne były dostawki (!), pozbyciem się wierzchniej odzieży – przyszła zima, więc w szatni płaszcze, futra, szynele, etole nie chciały się zmieścić, więc iskrzyło(!!!) – wreszcie zabrzmiały dźwięki muzyki Piotra Czajkowskiego do baletu Dziadek do orzechów.
Już sam pomysł przeniesienia baśni E.T.A. Hoffmanna na grunt muzyczny był niezwykle ryzykowny. Jak opowiedzieć muzyką do wielowątkowej historyjki dla dzieci, której głównym bohaterem jest dziadek do orzechów? Wszak to przyrząd do łupania orzechów włoskich. Ofiarowany dzieciom przez sędziego Droselmajera, zegarmistrza i wynalazcy, ich chrzestnego ojca, najbardziej zachwyca Klara. Brzydki człowieczek z ogromną szczęką i chudzieńkimi nóżkami, więc jej przypada, wraz z obowiązkiem zatroszczenia się o rozłupywacza. Kiedy Fred, jej brat psuje zabawkę, zaczyna się tragedia.
Zmartwiona Klara zapada w sen, w którym pojawia się siedmiogłowy Król Myszy (pełny tytuł bajki: „Dziadek do orzechów i Król Myszy”), który próbuje zniszczyć inne zabawki podarowane dzieciom na Mikołaja. Na czele zabawkowych żołnierzyków staje Dziadek do orzechów. Walczy mężnie, mimo kłopotów, w które wpędza wojowników bunt żołnierzy, zatroskanych o galowe mundury. Wreszcie zwycięża i zamienia się w księcia, a Klara w księżniczkę. Razem podróżują do Krainy Słodyczy. Tam podziwiają różne tańce – taniec Wieszczki Cukrowej, taniec hiszpański, taniec arabski, taniec chiński, taniec rosyjski – Trepak i taniec pasterski. Suitę zamyka walc kwiatów. Zachwycona Klara w końcu budzi się w fotelu z zabawką w ramionach. Koniec bajeczki.
Publiczność zachwycona, bo okazało się, że jednak można w każdym wieku – nawet XXI – a premiera odbyła się w Petersburgu w grudniu1892, oddać się bez reszty cudownej muzyce i dać się pochłonąć przepięknemu widowisku. Więc brawa, owacje na stojąco. A na deser – dla chętnych, szczególnie dzieciaków, którym zaimponowały baletowe sanie, zdjęcia z zespołem.

Post Author: MDK