WIKTOR I JA – STOWARZYSZENIE BETLEJEM.

Gdy maturzyści pisali swoje rozszerzenia z biologii, odbyła się się w sali widowiskowej projekcja filmowa, która zainteresowała nie tylko tych powiązanych z naukami przyrodniczymi, bowiem 14 maja w Młodzieżowym Domu Kultury w Jaworznie miał miejsce pokaz filmu “Viktor i ja – Życie i praca Viktora Frankla”. Wydarzenie odbyło się dzięki współpracy Młodzieżowego Domu Kultury w Jaworznie ze Stowarzyszeniem Betlejem.Po projekcji odbyło się spotkanie z Alexandrem Veselym, wnukiem głównego bohatera dokumentu filmowego, psychoterapeutą, logoterapeutą, reżyserem i producentem filmowym. W dyskusji brał też udział Roman Solecki, psychoterapeuta oraz wykładowca na Uniwersytecie Papieskim w Krakowie. Po wszystkim odbył się kiermasz z pracami podopiecznych Stowarzyszenia Betlejem. Film opowiada o doktorze Viktorze Franklu, ocalałym z Holokaustu autorze książki Człowiek w poszukiwaniu sensu, niezwykle istotnego dzieła w literaturze psychiatrycznej od czasu Freuda, które zaczyna od długiego, suchego, lecz głęboko poruszającego eseju o pięcioletnim pobycie autora w Auschwitz i innych obozach koncentracyjnych i swoim wysiłku, by znaleźć powody do życia. Freud uważał, że życiem człowieka rządzi popęd seksualny i pokusy. Frankl z kolei wierzy, że najgłębszym popędem człowieka jest poszukiwanie sensu i celu.
Ekranizacja powstała, gdy wnuk psychiatry, Alexander Vesely, uznał, iż spotkania z osobami, które znały Dziadka i przejęły się jego nauką, warte są zachowania, że należy zapisać historię życia dziadka, że jego działo wciąż inspiruje ludzi do lepszego postrzegania życia.
Film pokazuje Viktora Frankla oczami najbliższych mu osób. Prezentuje go nie tylko jako ofiarę holokaustu, lekarza, genialnego naukowca, lecz jako człowieka, który żył kochał i wierzył. Który, pomimo doznanego cierpienia, przez całe swoje życie pokazywał własną postawą, własnym przykładem, że należy mieć nadzieję na lepsze jutro.
W czasie spotkania widzowie mogli zadać pytania dotyczące faktów z życia Viktora jego wnukowi, reżyserowi filmu, który był obecny na pokazie i chętnie (przy pomocy tłumaczki, nie mówi bowiem po polsku, a nie każdy z widzów zna niemiecki) opowiadał o dziadku i swoich z nim relacjach. Podkreślał jego otwartość na innych, chęć pomagania i skromność, mimo znaczących zasług w tworzeniu dziedziny psychologii – logopedii. Frankl lubił rozmawiać, lubił dyskutować. Uważał, że rozmowa z innymi ludźmi pozwala wiele się nauczyć, otwiera na problemy innych. Za to właśnie Alexandr Vesely, wnuk- reżyser, najbardziej szanuje, ceni i kocha dziadka.
Pojawił się również panel dotyczący specjalizacji doktora Frankla, na który specjalista od logoterapii, Roman Solecki, chętnie odpowiadał. Okazało się, że sporo osób nie tylko było zainteresowanych spotkaniem, lecz także przygotowanych merytorycznie, o czym świadczyły pytania i wypowiedzi widowni.

Tekst i foto Patrycja Szwajnoch

Post Author: MDK