ZMIENIĆ ŚWIAT NA LEPSZE

Na scenie MDK tym razem produkcja własna. Kolejny raz na musical zaprosiła p. Ewa Szpak i jej zespół MDKowski Błysk. Widownia wypełniona do ostatniego miejsca. Pojawili się nawet niezwykle wybredni w wyborze repertuaru artystycznego miejscy notable – wiceprezydent Łukasz Kolarczyk, sekretarz miasta Ewa Sidełko Paleczny, naczelnik Wydziału Edukacji Irena Wojtanowicz-Stadler i viceprezes Zarządu Tauron Wytwarzanie S.A. Jaworzno Wojciech Przepadło oraz dyrektorzy szkół.
Ponadczterdziestoosobowa grupa teatralna od pierwszego momentu zelektryzowała widzów. Zaczęło się od kłótni dwóch młodzieżowych gangów, zamieniła się w bijatykę, do której przyłączyły się dziewczęta. Ostro! Na szczęście było mnóstwo śpiewu i tańca, przekolorowych strojów, fenomenalnej scenografii, więc po ponad półtora godzinie zabrzmiały frenetyczne oklaski i owacje na stojąco.
MłoDeK – Który to już musical przygotowany przez Ewę Szpak?
Ewa Szpak – MDKowski Błysk zaprosił w niedzielę 23 kwietnia na siódmy już musical, tym razem West Side Story. Za miesiąc zaprezentujemy ósmy! Od trzech lat prowadzę dwa zespoły musicalowe – grupę starszą, złożoną z licealistów i studentów oraz młodszą – dzieci ze szkoły podstawowej. Wspólnie przygotowujemy co rok dwa musicale. Dlaczego musicale? Nie zgadzam się, że jest to forma przerośnięta i mało ambitna. Przeciwnie. Uważam ją za jedną z najtrudniejszych z form teatralnych, wymaga przecież umiejętności wokalnych, tanecznych i aktorskich. Stąd młodzież, która po castingu trafia do zespołu, musi wykazać się przynajmniej jedną, dwiema, a najlepiej trzema takimi umiejętnościami. I przychodzą, chcą grać, chcą się męczyć na próbach – po prostu podoba im się musical, kochają musical, a przy tym chcą się sprawdzić. Samo aktorstwo to dla nich zbyt mało. Oni kochają śpiew, taniec i w tym się najlepiej czują.
MłoDeK – Lecz to przecież olbrzymi trud. Jak udaje się zebrać taką wielką grupę zdolnych, utalentowanych i chcących?
Ewa Szpak – Organizujemy casting. Lecz udany casting jest konsekwencją wcześniejszych spektakli. Każdy udany projekt jest najlepszą reklamą. Po „Mamma Mia” trafiło kilkoro nowych, więc odważyłam się na “Grease”. Efekt – grupa rozrosła się do ponad czterdzieściorga wykonawców. Obecnie mam raczej kłopot z nadmiarem, oby tak zostało.
MłoDeK – Próby trwają i trwają. Przygotowanie „West Side Story” zajęło ponad siedem miesięcy. Co się ciekawego – miłego i mniej sympatycznego przydarzyło?
Ewa Szpak – Zespół tworzą młodzi, zdolni z różnych miast. Wielu z nich działa również na swoim terenie, więc trudno się zebrać w tygodniu. Próby mamy w soboty, czasami niedziele, niekiedy organizuję warsztaty wyjazdowe. Razem tworzymy grupę prawdziwych przyjaciół. Uwielbiamy ze sobą przebywać, razem grać, bawić się na scenie. Mamy wspólne cele, wspólne pragnienia, więc miło i sympatycznie jest zawsze. Oczywiście przygotowanie musicalu, szczególnie tak trudnego jak „West Side Story”, wymaga naprawdę ciężkiej pracy nad opracowaniem poszczególnych elementów spektaklu. Wszyscy to wiedzą, więc jeden wspiera drugiego, czasem sami z siebie organizują próby, w czasie których razem ćwiczą trudniejsze partie. Trzeba się nauczyć śpiewu, bo niektóre piosenki to niemal arie operowe, a przecież nikt nie skończył konserwatorium. Tańca, zwykle wykonujemy osiem, dziewięć układów – też nie mam nikogo po balecie. Trzeba się nauczyć. Młodzież fantastycznie współpracuje – choćby scena walki ulicznej. Zebrałam chłopaków i wyjaśniłam, że ma to być dynamiczna, maksymalnie realistyczna akcja. Wystarczyło. Efekt spodobał się publiczności. Pomagają mi moje cudowne koleżanki – Natalia Smagacz i Klaudia Czerwik. Razem decydujemy o przydziale ról. Ale ostateczne decyzje należą do mnie. Ogromnym wyzwaniem przy musicalach jest zawsze to, co pełni ogromną rolę – scenografia i stroje. Musicale są niezwykle kolorowe. Widownia uwielbia ową różnorodność, swoisty blichtr, baśniowość. Udało nam się przygotować naprawdę „brodwayowską” scenę. Ogromne banery z murami, schodami, nawet najprawdziwszy balkon, na których zakochany duet wykonał miłosną serenadę. Młodzież sama szukała strojów po sklepach i sklepikach. Gdy coś wypatrywali, natychmiast informowali koleżanki czy kolegów, że jest coś fajnego, niekoniecznie dla siebie, efekt jest moim zdaniem, skromnie mówiąc, niezgorszy.
MłoDeK – Ale to wszystko kosztuje.
Ewa Szpak – Czysta prawda. Na szczęście „fanem” naszego zespołu jest Urząd Miejski w Jaworznie. Zwracam się z prośbą o współorganizację i współfinansowanie projektu i nie odmawia. Pomaga nam również Zarząd Tauronu Wytwarzanie S.A. Jaworzno. W części sami się finansujemy – z biletów kupujemy różne elementy scenografii. Nie wydajemy wszystkiego! Dla młodych artystów organizuję warsztaty lub wycieczki. Jest to forma nagrody za olbrzymi trud, za poświęcenie czasu, podziękowanie za ich wspaniałe zaangażowanie i talent.
MłoDeK – Na ile wersja „Błyskowa” jest wierna brodwayowskiemu pierwowzorowi?
Ewa Szpak – Uważnie przeglądnęłam wszystkie trzy najważniejsze produkcje. W 1957 pojawił się na scenie. Zainspirowany sztuką Romeo i Julia scenariusz napisał Arthur Laurents, z tekstami piosenek Stephena Sond-heima. Musical opowiada o rywalizacji Jetsów (Rakiet) i Sharków (Rekinów), dwóch nastoletnich gangów ulicznych. Muzykę dodał Leonard Bernstein, teksty Stephen Sondheim i Arthur Laurents. Musical zrobił furorę, więc w 1961 nakręcono na jego podstawie film, nominowany do 11 Oscarów (zdobył 10), stając się rekordzistą pod względem największej liczby zwycięstw w musicalu. „West Side Story” jest uważany za jeden z najwspanialszych filmów muzycznych wszechczasów. Sześćdziesiąt lat później temat podjął sam Stephan Spielberg, skończyło się „tylko” trzema Złotymi Globami.
Ja postanowiłam uwspółcześnić odwieczną i uniwersalną historię niezgody mężczyzn wyrastającej z nienawiści powodowanej w zasadzie nieistotnymi różnicami i dodać element żeński. Kobiety nie są gorsze. A dokładniej – nie są lepsze. Coraz częściej słychać o bójkach – także Jaworzno nie tak dawno (w marcu 2023) było na ustach całej Polski, gdy dwie nastolatki w wieku 13-tu i 14-tu lat pobiły i zwyzywały 16-letnią dziewczynę.
W mojej wersji dziewczyny też są gangsterkami. Walczą u boku swoich chłopaków. Za to dodałam optymistyczny, zgodny z przesłaniem szekspirowskim, finał. Po śmierci Tony`ego gangi rozumieją swoją winę, wspólnie podejmują z ulicy ciało zabitego i godzą się – w rytm skomponowanej specjalnie dla nas przez Artura Majewskiego pieśni „Światło gwiazd” – z wezwaniem, byśmy zmienili ten świat, odparli mrok, aby nie było na świecie tyle zła.
MłoDeK – Co w planach? Co za miesiąc?
Ewa Szpak – Za miesiąc premierę ma młodsza grupa musicalowa. Idziemy za ciosem i przygotowujemy kontynuację historii Simby, czyli „Król Lew II”. A potem zasłużony odpoczynek i praca nad nowym projektem, a będzie to… równie świetny musical? Wolałabym na razie nie zdradzać szczegółów.
MłoDeK – Dziękuję serdecznie i szczerze gratuluję.

 

https://www.facebook.com/MiastoJaworzno/posts/pfbid0w4TL5WeVq3P2SfpcFs5asxLWF7UpBNNjnBXwV7J2Ss3e66FcvXwpqUoAenQEGv4Vl

Post Author: MDK