ŻYWY SKANSEN FOTOGRAFII

Z SERII: BYLIŚMY TAM

Szkoła widzenia Jakuba Byrczka działa prężnie już od wielu lat i choć tę artystyczną grupę fotograficzną założono nieformalnie, sztuka obiektywu rozwija się wśród stale rosnącego grona aktywistów pod fachowym okiem. Widocznym tego dowodem są nie tylko częste wernisaże, ukazujące prace miłośników aparatu, lecz także ich relacje z warsztatów.Podsumowanie kolejnej edycji spotkań w Żywym Skansenie Fotografii zgromadziło w szczakowskim domu kultury uczestników projektu i zawsze niosących im wsparcie bliskich. Czymże jednak jest ten Skansen…? Pan Byrczek tłumaczy:
– To ponad stuletni dom, w którym przez lata działalności udało mi się zgromadzić mnóstwo eksponatów związanych z fotografią analogową. To także urokliwe miejsce, odsłaniające przed naszymi artystami unikalne warunki nie tylko do poznania historii tej dziedziny sztuki, lecz także do przeżycia i aktywnego uczestnictwa w jej tworzeniu.
Prezentację owoców cyklu siedmiu (a właściwie dziewięciu) kilkudniowych spotkań Szkoły widzenia poprowadził m.in. Krzysztof Szlapa – znany nam już fotografik, ojciec słynnych Chlorofilaków (na stronie niżej), prowadzący razem z Jakubem Byrczkiem Galerię Pustą.
– Naszym planem była realizacja comiesięcznych warsztatów, podczas których uczestnicy uczyli się różnych technik fotografii analogowej. Kolejne spotkanie – kolejna technika! I kolejne nowe doświadczenie z weteranami swojego stylu.
– Tegoroczne warsztaty były szczególnie udane – dodaje dr Byrczek. – Młodzi artyści wykazali się niemałym zaangażowaniem, więc doszło do dwóch pozaplanowych spotkań…- podczas których, poza ciągłym „pstrykaniem zdjęć”, dużo dyskutowaliśmy. Nie tylko o fotografii. To był wspaniały moment na bliższe poznanie się i zacieśnienie więzi. Uczestnikami warsztatów byli też nasi koledzy – Oliwier Dubiel i Wiktor Kornaś. Ich prace można zobaczyć w wydawnictwie, będącym plonem warsztów – “Żywy skansen fotografii – warsztaty fotografii analogowej” wydanym ze środków MCKiS.
Honorowy gość – Sebastian Kuś, dyrektor jaworznickiego MCKiS-u – nie krył podziwu.
– Naprawdę cieszy mnie, że w naszym mieście wspiera się żądnych nowych wrażeń artystów i akcje te nie przepadają bez echa! Eksponowane dziś przez was prace – zwraca się do fotografów – tylko potwierdzają to, że macie potencjał, w który warto inwestować.
Uroczystość podsumował przybyły z niewielkim poślizgiem pan Konrad Pollesch.
– Wybaczcie mi państwo to spóźnienie, ale sami wiecie… Z Krakowa do Szczakowej, to jak za granicę – zażartował i swoją charyzmą zaraz zaskarbił sobie sympatię gości. Polski fotografik i specjalista techniki gumowej był jednym z prowadzących warsztaty w Skansenie. Z rozmarzeniem wspominał zajęcia, sięgając pamięcią zarówno do wspólnej pracy z podopiecznymi, jak i owocnych rozmów ze swoją pełną inicjatyw ekipą.
„A żeby już nie przedłużać…” pan Jakub Byrczek zaprosił wszystkich do swojej Galerii PUSTEJ przy ul. Fabrycznej 37. My też przyszliśmy, żeby podziwiać efekty ostatniego spotkania Szkoły widzenia. Naprawdę warto!

Post Author: MDK